WIADOMOŚCI

Alonso: Szósta lokata przewyższyła nasze oczekiwania

Alonso: Szósta lokata przewyższyła nasze oczekiwania
Dla Fernando Alonso wyścig o Grand Prix Monako był najpierw walką z ekstremalnie wolnymi bolidami nowych zespołów, a potem próbą utrzymania się w czołówce, mimo mocno zużytych opon. Agresywna strategie opłaciła się, a Hiszpan dowiózł dziś 8 punktów, pomimo startu z boksów. Felipe Massa metę przekroczył na tej samej pozycji z której wystartował, tempo jego F10 nie pozwalało na atak bolidu Renault Roberta Kubicy, ale pozwoliło na utrzymanie bezpiecznej przewagi nad Lewisem Hamiltonem.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Felipe Massa
„Na tym torze, jeśli nie uda się zdobyć pozycji na starcie, trudno jest po prostu wyprzedzić inne bolidy, zwłaszcza, gdy jadą z podobnym tempem. Trzeba zachować cierpliwość i wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję, jak na przykład błędy rywali. Prawie cały dystans wyścigu przejechałem za Vettelem oraz Kubicą i dojechałem na tej samej pozycji z której wystartowałem, nie wydaje mi się, żebym mógł zrobić więcej. Podczas tego weekendu samochód spisywał się dobrze, a opony pracowały bez zarzutu, teraz musimy upewnić się, że tak będzie na każdym torze i z wszystkimi typami opon. Zdobyte dziś punkty są bardzo ważne dla klasyfikacji, teraz jednak musimy upewnić się, że jesteśmy równie dobrze przygotowani do Grand Prix Turcji, jednego z moich ulubionych wyścigów”.

Fernando Alonso
„Ten rezultat jest prawdziwym zastrzykiem morale. Po starcie z pit lane, szósta lokata znacznie przewyższyła nasze oczekiwania. To była dla mnie trudna niedziela, a większość zasług za wynik należy do zespołu, który wybrał agresywną strategię i ciężko pracował nad budową samochodu niemal od podstaw. Ukończenie takiego wyścigu bez problemów jest wynikiem niesamowitej pracy. Początkowe manewry wyprzedzania przyprawiły mnie o frustrację, ponieważ trudno jedzie się za wolniejszym samochodem, gdy brakuje miejsc do wyprzedzania. Wyjazd z tunelu był najlepszym miejscem, niektórym kierowcom to nie przeszkadzało, inni mieli z tym problem. Na torze wyprzedziłem pięć albo sześć bolidów, a przed kolejnym tuzinem znalazłem się dzięki strategii. W czwartek wykonałem na tych oponach tylko dwanaście okrążeń, a w sumie pokonałem ich 77, a samochód nadal spisywał się dobrze. Trudno powiedzieć co mogłoby się wydarzyć, gdybym wziął udział w kwalifikacjach – zdecydowanie byłem w formie, a pierwsze pole startowe było w naszym zasięgu. Musimy zachować spokój i ciężko pracować, wyniki przyjdą, a dziś wyraźnie było widać jak utalentowany jest nasz zespół. Pod koniec dziewiętnastu wyścigów zobaczymy kto jest najsilniejszy. Jeśli to nie będziemy my, oznaczać to będzie, że ktoś inny wykonał lepszą pracę, ale nie dlatego, że nasz zespół nie dał z siebie wszystkiego”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

69 KOMENTARZY
avatar
kopałłajnem

16.05.2010 20:47

0

Dziwny ten Alonso. Gdzies czytałem że mimo wszystko dalej liczył na pudło.


avatar
MontyF!F!

16.05.2010 20:47

0

Alonso robi zbyt wiele błędów.


avatar
michal_F1

16.05.2010 20:50

0

Jakie błędy?


avatar
lechu55

16.05.2010 20:50

0

Ale trzeba przyznac ze strategie dla Alonso mieli dzis niezlą. Trafil im sie SC na początku i sprytnie to wszystko powiązali. Brawa dla Alonso za przebicie sie na 6 miejsce


avatar
Jaro75

16.05.2010 20:50

0

Myślałem że będzie szybszy a tu niestety tempo słabsze mimo że wynik ok jak na start z końca.Robert oczywiście Rewelacja !


avatar
ravbmw

16.05.2010 20:51

0

Był 7 a nie 6


avatar
lechu55

16.05.2010 20:53

0

MSC ukarany wiec byl 6


avatar
michal_F1

16.05.2010 20:53

0

Słabe tempo w drugiej części wyścigu było spowodowane nadmiernie zużytymi oponami.


avatar
ravbmw

16.05.2010 20:54

0

linie mety przekroczył 7 i tyle


avatar
koal007

16.05.2010 20:58

0

Brawo Alonso. Brawo Ferrari. W Monaco to cud, że jesteś 6-ty. Fernando pokazał wielką klasę, a Rober ani razu nie postraszył nawet Vettela. Zresztą kiedy Robert ostatnio w czasie wyścigu (nie na starcie), wyprzedził innego zawodnika? Raczej bardzo dawno.


avatar
Renault R30 F1

16.05.2010 21:01

0

SKROMNOŚCI ZERO....


avatar
seb1746

16.05.2010 21:10

0

No trzeba przyznać, że Alonso dzisiaj zapier.....


avatar
szerter

16.05.2010 21:12

0

michal_F1 - a może dogonieniem zawodników nad którymi już nie miał 5s przewagi?


avatar
FAster92

16.05.2010 21:14

0

To co ekipa z Maranello zrobiła w ten weekend to coś niesamowitego, świetna strategia w przypadku Alonso dała świetne rezultaty 6 miejsce w wyścigu. Gratulacje dla całego zespołu Ferrari i Alonso oczywiście za pełen emocji weekend. Czekam z niecierpliwością na GP Turcji.


avatar
slkl

16.05.2010 21:16

0

lechu55 - ee tam sprytnie... to juz bylo zaplanowane, wystarczy sobie przypomnieć co było w ubiegłym roku :>


avatar
Voight

16.05.2010 21:19

0

Żeby przypadkiem się nie nabawił reumatyzmu w tym ubezpieczonym na miliony kciuku od wymachiwania łapami na innych kierowców, którzy bronią pozycji. Za kogo on się uważa?


avatar
vukar

16.05.2010 21:20

0

Alonso pojechał świetnie i mądrze. Jak dojechał do Hamiltona to odpuścił bo wiedział że musi dbać o opony a wyprzedzić go też za bardzo nikt nie może kontrolował MSC. Pokazał klasę.


avatar
piotrek74

16.05.2010 21:20

0

niestety -ale Alonso dzisiaj pokazał klasę ,aż miło było popatrzeć jak się dwoi i troi aby przebić się do przodu i uważam dzisiaj że to On jest czarnym koniem tego Gp


avatar
Cwirs

16.05.2010 21:20

0

@11 jakiej skromnosci, moze jeszcze byscie chcieli aureole nad glowa ?


avatar
kumahara

16.05.2010 21:22

0

Rewelacyjna jazda Alonso, na tym torze to prawie niemożliwe co on zrobił, pokłony ALO !!!


avatar
masabitumiczna

16.05.2010 21:28

0

3. michal_F1 - wiesz z jakiego powodu nie startował w Q?? popełnił błąd i uderzył w barierkę


avatar
Asturia

16.05.2010 21:31

0

To człowiek już nie może się cieszyć że startując z aleji serwisowej ukończył wyścig na 6/7 miejscu bo zaraz jest nieskromny? Dziś nie musi być skromny bo dokonał czegoś wspaniałego. Wreszcie strategia Ferrari wypaliła a Fernando jest wielki taki dystans na jednym komplecie opon, nie każdy dałby radę ;)


avatar
AndrzejOpolski

16.05.2010 21:33

0

Bardzo dobry wyścig w wykonaniu Alonso i 6-te miejsce w pełni zasłużone. Gratulacje.


avatar
skidmarks

16.05.2010 21:34

0

Jak zapierdzielał? Wyprzedzał tych maruderów z końca stawki i 2x SC dało mu tą pozycje.


avatar
987654321

16.05.2010 21:35

0

Wyprzedzał ładnie, ale trzeba wziąść pod uwagę, że byli to kierowcy wolniejsi o prawie 5 sekund na okrążeniu. Udało im się z tym SC i stąd ta pozycja.


avatar
6q47

16.05.2010 21:37

0

troszeczkę przesadzacie z tą jego szybkością na tym torze. Wolniotę każdy wyprzedzi, co prawda nie w każdym miejscu, ale realizator przeważnie skupiał się (Ferdek też) na zakręcie po wyjściu z tunelu - dohamowanie. Jego bolid ma znacznie większą stabilnosć podczas hamowania, ot taka tajemnica jego sukcesu w omawianym wyścigu. Po dojściu do pewnego "poziomu" przciwników i ich bolidów - STOP i dojechanie na tym miejscu, plus "gratis" od MSC. Pozdr.


avatar
butch_

16.05.2010 21:41

0

szacun Ferdek...


avatar
elin

16.05.2010 21:47

0

22. Asturia - zgadzam się, dzisiaj strategia Ferrari była perfekcyjna - co w tym zespole ( od kiedy szefem jest Domenicali ) bardzo rzadko ma miejsce.


avatar
MadOnion78

16.05.2010 21:50

0

Massa podczas wyjazdu z boxu na 20 okr. przekroczył linie za co powinien dostac kare przejazdu.


avatar
gobl

16.05.2010 21:54

0

gratulacje Fernando! świetna jazda, szkoda kwalifikacji bo wydaje mi się że zdołałbyś pokonać byczki


avatar
MontyF!F!

16.05.2010 21:55

0

3. michal_F1 Chodzi mi o ten sezon. Zbyt wiele błędów. Byłby liderem gdyby nie rozwalił bolidu i gdyby nie popełnił falstaru w Gp Chin bodajże.


avatar
przemoziom99

16.05.2010 22:06

0

16 a za kogo ty się uważasz by się rozporządzac jego kciukami moze z nimi robic co tylko chce a na przyszlosc to ugrys się w język a nie pieprz glupot to była zniewalająca jazda Fernando !!!!!!!!!!!1 brak słów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


avatar
roberttc

16.05.2010 22:08

0

Alonso mógł dzisiaj wygrać..gdyby tylko zamiast Massy był Piruet w zespole heh


avatar
Voight

16.05.2010 22:15

0

Dziecko spokój. Szczerze to na torze wyprzedził tylko HRT, VR i Lotusa więc znalazł się w odpowiednim czasie we właściwym i temu zawdzięcza 6 miejsce


avatar
radzix

16.05.2010 22:27

0

trzeba przyznać Ferrari błysnęło strategią jak za najlepszych czasów, przejechany dystans na twardej mieszance przez Alonso budzi respekt, skrzynka piwa temu kto obstawił Fernando w typowaniu :))) nie myślałem że tak się potoczy wyścig dla Hiszpania czapki z głów genialne zagranie z pit stopem przy 1 SC


avatar
sssebooo

16.05.2010 22:28

0

28. elin ja nic szczególnego w tej strategii nie widziałem - pit stop na drugim kółku podczas wyjazdu SC - sam bym na to wpadł żeby tak zrobić, więc ja nie wiem co wy tu widzicie... fakt, był to najlepszy możliwy wybór ale nie był trudnym wyborem... alonso w moich oczach jest pierdołą, udowodnił to w 3 sesji treningowej i w chinach...


avatar
grzes12

16.05.2010 22:40

0

Dobry wyścig Alonso ;) Brawo !


avatar
zenobi29

16.05.2010 22:42

0

Bardzo dobry wyścig....i wielkie gapiostwo. Przecież zna MSC od podszewki i wie do czego jest zdolny.........


avatar
elin

16.05.2010 22:55

0

36. sssebooo - ogólnie, to zgadzam się, nic szczególnego w tej strategii nie było. Ale, przeanalizuj sobie wyścigi Ferrari od kiedy szefem zespołu został Stefano Domenicali. W większości GP popełniane były fatalne ( wręcz dziecinne ) błędy - zbyt późny wyjazd kierowców podczas kwalifikacji, niewłaściwy dobór opon, wezwanie obu zawodników w tym samym czasie na zmianę kół ... itp. A dzisiaj, bardzo szybka reakcja na wyjazd SC na tor i idealne wykorzystanie okazji na awans ich kierowcy do przodu stawki.


avatar
sssebooo

16.05.2010 23:01

0

39. elin no wiem, że ze strategią ogólnie nie najlepiej... po prostu tutaj nadarzyła się świetna okazja i tyle... a że szybko zareagowali to chyba normalne... i do tego Ci powolni kierowcy z nowych teamów po prostu przepuszczali Alonso, za wyjątkiem Di Grassiego, który miał uślizg w tunelu i stracił prędkość...


avatar
przemoziom99

16.05.2010 23:11

0

34 to ty tu wywołałeś niepokój więc zacznij od siebie 36 w takim razie dużo takich pierdołów jeździ i jeździło w przeszłości w F1 no bo przecież każdy kiedyś rozbijał bolid miał pecha itd . idź po rozum do głowy !!!


avatar
lefthandy

16.05.2010 23:33

0

10-moze dlatego ze w tym roku jeszcze kubica nie walczyl z cieniasami?? no moze raz,i wtedy pamietam ze wyprzedzal rowniez!! z tym ze nie mial tyle szczescia co alonso.a co do alonso,to mysle ze jest bucem, nadmuchanym do granic mozliwosci i raczej wolalbym aby masa mu dowalilmoze by sie obudzil.no ale jesli nie masa to mysle ze zrobi to robert


avatar
Marti

16.05.2010 23:34

0

@ 28. elin - może pod kątem strategii jednak coś ruszy do przodu? ;) pozdrówki :)


avatar
eveafterdark

16.05.2010 23:36

0

gratulacje dla Ferrari za wykorzystanie okazji na torze, ostatnimi czasy to strategia była słabą stroną...no i brawa dla Felipe, świetne tempo, a jakby prosta startowa była 100 m dłuższa to byłoby pudło


avatar
vukar

16.05.2010 23:41

0

Strategia jak strategia ale przejedź cały wyścig na jednym komplecie opon? wyprzedzając jeszcze maruderów bo maruderów ale też trzeba to było zrobić "delikatnie". Hamilton na pewno by nie dał rady.


avatar
elin

17.05.2010 00:14

0

40. sssebooo - faktycznie, doświadczeni kierowcy jak Trulli, Glock czy Kovalainen, po których można by oczekiwać jakiejś walki, zwyczajnie ustępowali miejsca Alonso. Jedynie debiutant Di Grassi wykazał wolę walki. 43. Marti - dopóki dobrej strategii w wykonaniu Ferrari nie zobaczę w kilku wyścigach, to nie uwierzę, że coś rusza do przodu ;-) Pozdrowionka :-)


avatar
Marti

17.05.2010 00:25

0

46. elin - zobaczymy co z tego wyniknie. Proszę spojrzeć, Alonso wyprzedza Chandhoka tuż po kraksie Hulkenberga i tuż po ukazaniu się... żółtej flagi: http://vimeo. com/ 11784428 Brak słów.


avatar
minettu

17.05.2010 00:32

0

Usunięty


avatar
ar2rg

17.05.2010 01:41

0

Lubie Alonso i uważam,że jest bardzo dobrym kierowcą,ale nie przesadzajcie z tymi pochwałami:że pojechał rewelacyjnie itp.W moim odczuciu pojechał ,,dobrze''a to dlatego,że jak ktoś juz wspomniał ,,to na torze wyprzedził tylko HRT, VR i Lotusa''a poza tym dobrze zadziałała strategia Ferrari.Pozdrawiam Wszystkich


avatar
devious

17.05.2010 02:10

0

@47 Marti brak słów to jest na takie wpisy jak Twój... dziewczyno nie kompromituj się... jesteś chyba zaślepiona nienawiścią do Alonso skoro wypisujesz takie dyrdymały :) Alonso wyprzedził po ukazaniu się żółtej flagi? padłem ze śmiechu - przecież zrównał się z Karunem na wysokości wypadku a jeszcze przed wypadkiem już praktycznei jechali obok siebie... steward z flagą musiałby mieć reakcję gdzieś -2 sekundy (tzw. refleks na minusie) aby wywiesić flagę w momencie wyprzedzania :) obiektywnie patrząc sytuacja wyglądała tak, że Karuna lekko wyrzuciło na zewnętrzną tak jak i Hulka wcześniej i widząc wypadek musiał zdjąć nogę z gazu bo by się inaczej po prostu nie wyrobił - a Alonso był juz przed kraksą Hulka po wewnętrznej mniej wiecej w 1/6 długości bolidu Karuna i nawet nie musiał nic robić poza trzymaniem linii - na pierwszym ujęciu to dobrze widać jak Hulk wlecze się po ścianie a Ferrari jest w tym momencie już kilkanaście metrów przed HRT - tak gwałtownie zwolnił Karun aby nie podzielić losu Nico... ludzie ja wiem, że nienawidzicie Alonso i zapewne tańczylibyście na jego grobie (nie wiem tylko z jakich to powodów bierze się ta nienawiść, pewnie z brytyjskich szmatławców od 2007 wielbiących Hamiltona i robiących zawsze z Alonso tego złego) ale jednak apeluję o trochę obiektywizmu i nie wypisywanie aż takich głupot, bo niedawno wróciłem znowu na ten portal i widzę poziom ciągle pikuje w dół i nawet starzy userzy zaczynają w swoich postach sięgać rynsztoka... rozumiem taki wpis o Alonso żartem śmiechem ale tutaj nie widzę ironii... przykre to trochę...


avatar
devious

17.05.2010 02:23

0

a co do samego Alonso jeszcze to naprawdę chłopak rządzi w tym sezonie - na 6 startów miał póki co 2 "normalne" wyścigi i jest... 3 w klasyfikacji 3 punkty za liderami :} zaliczył juz kolizję na starcie (przebił się z ostatniego miejsca na 4te!), awarię skrzyni biegów na starcie (walczył o 8 lokatę do czasu zarżnięcia silnika), falstart (pierwszy raz w karierze jak sam przyznał - ale pomimo kary dojechał znowu czwarty) oraz błąd w treningu - bardzo bolesny błąd ;) - po którym to błędzie jednak znowu świetnie nadrobił straty... więc OK popełnił 2 błędy w tym sezonie i miał 2 razy pecha - a pomimo tego jest w ścisłej czołówce nadal - więc skoro on nie robi nic nadzwyczajnego to co robią Vettel, Webber czy Hamilton? nie mówiąc o Massie, który przy Alonso wypada bardzo blado - z reguły nawet mając 20-30s przewagi traci ją momentalnie, zwłaszcza w trudniejszych warunkach... jak dla mnie widać tutaj różnicę klasy pomiędzy tymi dwoma zawodnikami - Felipe jest dobry i popełnia coraz mniej błędów ale tak jak zawsze twierdziłem - nie jest to materiał na mistrza i dobrze się stało, że przegrał z Hamiltonem (nie lubię Lewisa ale uważam, ze w 2008 bardziej zasłużył na tytuł niż Felipe) i w tym sezonie nadal obstawiam, że to Fernando będzie mistrzem a Red Bull tylko zgarnie tytuł wśród konstruktorów - taki był mój typ przedsezonowy i ciągle się go trzymam... będzie ciężko pokonać superszybkie Red Bulle ale jeżeli ktoś ma to zrobić to tylko Alonso... limit pecha i błędów już chyba wykorzystał więc teraz powinien dopiero zacząć punktować ;> a skoro w Monako przebił się z pitlane na 6 miejsce przed Mercedesy to na pewno stać go na wygrywanie wyścigów - kto twierdzi, ze to było nic ten niech od następnego wyścigu prześledzi live timing - ja dziś śledziłem i Alonso na gumach mających ponad 20 okrążeń więcej niż rywale potrafił mając wolny kawałek toru kręcić czasy szybsze od prowadzącego Webbera - było takich kilka momentów w wyścigu gdzie miał pusty tor i naprawdę "grzał" - a przecież miał w głowie ciągle, że musi cały dystans na tych gumach przejechać!!! zdecydowanie miał dzisiaj szybkość na wygranie wyścigu co mnie cieszy, bo być moze Red Bull nie zdominuje reszty sezonu i będzie jakaś walka o MŚ jeszcze :) w Turcji raczej znowu wygraja Red Bulle (typuję znowu Webbera, któremu dobrze leży ten tor i ktory ma formę teraz) ale potem są wyścigi gdzie być może Ferrari powalczy i zobaczymy ;)


avatar
rsobczuk

17.05.2010 10:31

0

@devious Ja się z Tobą zgadzam, ale jako osoba, która nie będzie krytykować nikogo, a jedynie dopingować kierowców, których lubię nie wypowiadam się na tym portalu wogóle :) Myślę, że wiele ludzi woli nic nie napisać niż uczestniczyć w tych "zażartych dyskusjach". Uważam, że Alonso pokazał klasę w tym wyścigu, podobnie jak i w pozostałych wyścigach. Weźmy jeszcze pod uwagę, że to jego pierwszy sezon w Ferrari, a zespół kładzie w nim wielkie nadzieje. Nie chcąc czerwonych zawieźć towarzyszy mu dodatkowa presja. Myślę, że Alonso zdobędzie tytuł i przy odrobinie szczęścia i umiejętności Massy całe Ferrari także.


avatar
Ataru

17.05.2010 12:09

0

Nie wiem skad u ludzi taka nienawisc i skad sie to bierze. Wiadomo jest, ze Alonso jest rewelacyjnym kierowca, nikt mu tego nie odbierze, do tego charakterem wydaje sie rozsadniejszy niz Hamilton, czy Schumacher, dla mnie osobiscie zreszta jest to najlepszy kierowca w stawce. A to, czego dokonal wczoraj, to bylo cos pieknego. Na torze, na ktorym naprawde nie sposob wyprzedzic on z pit lane zakonczyl wyscig na 6 pozycji.


avatar
white

17.05.2010 18:32

0

ale najgorsze z tego wszystkiego było, jak ci z końca których Alonso wyprzedzał, potulnie usuwali mu się z drogi. Sory, nie o to chyba chodzi w wyścigach. Bodajże di grassi jeszcze jakoś się bronił ale dalej... jeszcze komentarz Borowczyka " no, oni wiedzą, że nie mają szans, dlatego puszczają alonso..."-coś w tym stylu.


avatar
Marti

17.05.2010 19:06

0

50. devious - zaślepiony nienawiścią jest kibol sportowy, ja nim nie jestem, więc proszę mi nie zarzucać nienawiści do jakiegokolwiek sportowca. W przeszłości wielokrotnie wyjaśniałam dlaczego nie lubię (dwa ostatnie wyrazy podkreślam) Alonso i nie zamierzam znowu tego robić, aby Ci oszczędzić kolejnego wpisu na poziomie rynsztoka. Dla Twojej wiadomości - angielskich szmatławców nigdy nie czytałam i nie czytam. Kogo oprócz słabych HRT'rów i Virgin'ów Alonso jeszcze wyprzedził?? W przebiciu aż na 6 miejsce głównie pomogła jemu fenomenalna strategia Ferrari. Klasę wczoraj pokazali stratedzy Scuderii, nie sam Alonso. O przepraszam, on też pokazał klasę, w momencie gdy zaczął machać do di Grassi'ego, który chyba wg niego od razu miał się usunąć na bandę. Co on (Alonso) sobie nie myśli??? Nie odpisuj.


avatar
mapol

17.05.2010 20:56

0

nie mysli tylko wie skoro jest szybciejszy to jes zabronione kilkakrotne blokowanie


avatar
gryzipiorek

17.05.2010 21:12

0

55. Marti - witaj. Dawno nie posprzeczaliśmy się. Stęskniłem się. Zgadzam się, że niektórzy kierowcy zachowują się po chamsku i niesportowo. Ale nie jest to tylko domena Alonso - "Twój ulubieniec" też zwykł tak czynić w przeszłości. I nie tylko on. A obiektywnie rzecz biorąc- Alonso pokazał kilka niezłych akcji. Ale wynik jest lepszy, niż jazda i strategia Ferrari. Mieli sporo szczęścia. Tak jak udało się wielkiemu Szu kilka lat temu.


avatar
kamil_malin

17.05.2010 21:37

0

Gdyby nie pech Alosno i ten nieszczęśliwy wypadek, Fernando spokojnie mógł powalczyć o podium.


avatar
przemoziom99

17.05.2010 21:55

0

55 F1 to sport zespołowy więc bez fenomenalnej jazdy Fernando nie dałoby rady z tą fenomenalną strategią


avatar
RoninRonin

17.05.2010 22:22

0

boszeee co to by bylo za widowisko, sciganie sie alonso i kubicy w jednym zespole na rownych warunkach


avatar
indrid cold

17.05.2010 23:28

0

50,51.devious-właśnie obejrzałem dokładnie powtórkę z wypadku hulkenberga i masz rację,Alonso zaczął manewr zanim Williams poznał twardość ściany tunelu a żółte światło zapaliło się akurat nad głowami jego i Karuna,więc zauważyć go nie był w stanie.Co do Twojego komentarza to wreszcie ktoś napisał coś co ma ręce i nogi i pokrywa się z rzeczywistością.Przemyślana pochwała dla kierowcy,który w tym sezonie wykonuje naprawdę dobrą robotę.Jestem fanem Alonso i tylko dla niego oglądam f1,ale daleko mi do robienia z niego jakiegoś boga.Jest tylko człowiekiem,więc oczywiście musi mieć jakieś wady,czego niektórzy chyba nie tolerują.Ja sam byłem bardzo rozczarowany jego zachowaniem,gdy w 2007 tak łatwo dał się ponieść negatywnym emocjom,przez co stracił tytuł.Ale trudno dziwić się,że nerwy puściły komuś kto zaczął sezon w nowym zespole z marzeniami o być może kilkuletniej kontynuacji mistrzowskiej passy,a już w połowie sezonu był sam jak palec przeciwko całej formule 1.Cóż-to nie mogło być łatwe.Mimo wszystko ukończył zawody z tylko jednym punktem straty i gdyby zachował zimną krew np. w Kanadzie albo w deszczu na Fuji,Hamilton i Raikonnen mogliby pogratulować mu trzeciego tytułu.W tym sezonie znowu jest w topowym zespole ale zachowuje się spokojnie i z dystansem co bardzo mnie cieszy(widać atmosfera w Ferrari mu sprzyja).Jezdzi rozsądnie i konsekwentnie,a kiedy to konieczne bardzo agresywnie.Potrafi połączyć dynamiczną jazdę z dbałością o opony i zostawieniem sobie małego marginesu bezpieczeństwa na wszelki wypadek.Również współpraca z nie do końca sprawnym bolidem jest imponująca(Malezja). Masz rację również z tym,że koleżanka jest maksymalnie zaślepiona antypatią do Fernando.Sprawia wrażenie osoby,która jest zadowolona z obejrzanego wyścigu,wtedy,kiedy nacieszy oczy widokiem ewentualnych kłopotów Alonso.Ale to Jej sprawa-dla mnie mało istotna.Na koniec:wiesz dlaczego tyle osób nienawidzi Alonso? On jest po prostu za dobry. Pozdrawiam. pozdrawiam


avatar
szerter

18.05.2010 03:13

0

61. indrid cold - "żółte światło zapaliło się akurat nad głowami jego i Karuna,więc zauważyć go nie był w stanie". Takie tłumaczenie jest bez sensu, bo każdy kierowca ma w bolidzie, najczęściej na kierownicy, odpowiednie światełko, więc informację dostał. Inna sprawa, czy zaaferowany manewrem był tego świadomy. Jednak wyciąganie jakichkolwiek konsekwencji względem ALO nie ma sensu, ponieważ cały manewr został rozpoczęty dużo wcześniej. Chociaż, z drugiej strony, co jeśli Karun zobaczył żółtą flagę i odpuścił, a Fernando nie? Wtedy kara byłaby wskazana, ale (nie)stety nie posiadamy wiedzy żeby to stwierdzić :/ Poza Live Timingiem powinniśmy mieć dostęp do Live Telemetry :D


avatar
indrid cold

18.05.2010 06:52

0

62.szerter-no dobra zapomniałem o światełku na kierownicy,ale jeśli chodzi o Karuna to musiał odpuścić raczej dlatego,żeby nie wbić się w rozwalony bolid Hulkenberga,widać to na ujęciu z kamery zamontowanej na wyjściu z tunelu.


avatar
Jacu

18.05.2010 09:51

0

@devious - Popieram w pełnej rozciągłości. A ci którzy sukcesu Fernando upatrują tylko w strategii zespołu, niech mają na uwadze, że cały wyścig w świetnym tempie Alonso przejechał na jednych gumach, najszybszy pit miał Schumacher, który większość wyścigów w swojej karierze wygrywał przez fenomenalną strategie Brawna. Teraz te same osoby nagle mają pretensje, że Alonso wykorzystał jedyną możliwą strategie w obliczu startu z pitlane i zaistniałe sytuacje. Nie bądźcie hipokrytami. Co do rzekomego wyprzedzania na żółtej fladze to Alonso zaczął manewr przed pojawieniem się flag więc miał prawo zakończyć manewr. Nie było żadnego narszenia. To wszytsko w temacie.


avatar
Marti

18.05.2010 20:12

0

57. gryzipiorek - witam stęsknionego :). Nigdy nie pisałam, że takie zachowanie jest tylko domeną Alonso i wielokrotnie już pisałam, że "mój ulubieniec" też się dopuszczał niesportowego i chamskiego zachowania. I masz rację, nie tylko on. Oczywiście, że Alonso pojechał bardzo dobrze, lecz gdybym nie widziała wyścigu, to po przeczytaniu niektórych komentarzy doszłabym do wniosku, że bezpośrednio na torze wyprzedził prawie 20-tu kierowców a w rzeczywistości w bezpośredniej walce wyprzedził cztery najsłabsze samochody, resztą załatwił SC :) @ 64. Jacu - sukces zawsze składa się z kilku czynników, m.in. z dobrej strategii. Powyżej napisałam, że fenomenalna strategia Ferrari pomogła Alonso w przebiciu się na 6. miejsce. Zgrała się ona z licznymi fazami SC. Gdyby nie one, miałby znacznie trudniejsze zadanie w przebiciu się aż na 6. pozycję. Wg. mnie żadnej rewelacji nie dokonał a czytając niektóre komentarze ma się wrażenie, że jechał extra-fenomenalnie i wyprzedził po drodze wszystko, co się dało wyprzedzić :) Nie mam pretensji do Alonso, że wykorzystał szansę jakie daje ta strategia. Mam pretensje do osób, które celowo nie piszą, że sprzyjały mu okoliczności (SC), które zgrały się ze strategią bardzo wczesnego zjechania na pit stop. Pozdrawiam, "odpisik" będzie po naprawieniu usterki technicznej usługodawcy :)


avatar
Jacu

18.05.2010 23:36

0

@65. Marti - :). No oczywiście, że SC sprzyjały Alonso ale to dzięki świetnej jeździe uczciwie "wyprzedził" całą masę innych zawodników, jadąc cały dystans na jednych gumach co już samo w sobie jest niezłym osiągnięciem. Czy byłby tak wysoko bez SC. Pewnie nie, ale nie można tego również wykluczyć, bo wyścig mógłby mieć ze sto różnych scenariuszy. Suma sumarum dojechał bardzo wysoko po solidnej jeździe. Zgodzę się natomiast, że jakaś wielka rewelacja to nie była. :). Pozdrawiam również i oczekuję na "odpisik", bo już myślałem, że masz mnie dość ;)))).


avatar
Marti

19.05.2010 23:39

0

66. Jacu - wielka rewelacja to nie była, ale pojechał świetnie? Chyba raczej świetność idzie w parze z rewelacyjnością? ;))) O dziwo, jeszcze nie :D:D;-))


avatar
Jacu

20.05.2010 09:19

0

@67. Marti - napisałem, że pojechał solidnie inaczej bardzo dobrze (w świetnym tempie jak na okoliczności). Nawiasem mówiąc słowo świetny jest dla mnie niżej niż rewelacyjny. A słowo rewelacja jest w moim słowniku zarezerwowane dla przejawu geniuszu coś na kształt pierwszego okrążenia A. Senny na Donington w '93 - uznanego za najlepsze w całej histori F1 :P. Pozdro


avatar
Marti

20.05.2010 19:54

0

68. Jacu - :-)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu